niedziela, 3 listopada 2013

DYNIA

Już sam kolor – ciepły, pomarańczowy – rozgrzewa i dodaje optymizmu. W dodatku dynia jest uniwersalna! Można z niej zrobić cały obiad z deserem i przystawkami. Pełen witamin i mikroelementów. Same zalety, wad nie stwierdzono. Jedzmy dynie!
Dynia w kuchniWracałam z pracy podwarszawską szarą szosą. Wiał silny wiatr, po niebie sunęły niskie, prawie kobaltowe chmury. Wycieraczki zdejmowały z szyb duże lśniące krople deszczu. Nagle przy szosie zalśniły kolory. Wielkie pomarańczowe, zielonkawe i prawie czerwone kule. Zwolniłam i zawróciłam. To podmiejski hodowca wystawił na sprzedaż przepiękne kolorowe, dorodne dynie! Poczułam, jak wraca mi optymizm. Wybrałam kilka sztuk różnych odmian – do pieczenia i na ciepło, na przetwory i na zupę. Już czułam, jak pomarańczowy miąższ rozgrzewa mnie od środka.
Na pożegnanie sprzedawca dołożył mi jeszcze kilka małych dyń dekoracyjnych: zielonych, czerwonych, pasiastych, w kropki i gruzełki, i białych, które wyglądają jak porcelanowe. Wszystkie te cudne dynie prężą się teraz w wiklinowych płaskich koszach na moim kuchennym stole. Późnojesienna martwa natura.


http://www.dayspa.tuanclub.pl/oferta/pielegnacja-ciala/masaze-i-rytualy/rytualy-relaksacyjne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz