czwartek, 11 lipca 2013

słów kilka o atmosferze siłowni

Postanowiłam napisać trochę o atmosferze klubu, Wydaje mi się, że jest ona ważna podczas pobytu w klubie. Zacznę od siłowni, bo tam spędzam naprawdę dużo czasu.
Podczas treningów personalnych poznałam instruktorów: Roberta i Maćka, obaj są profesjonalistami w tym co robią.
http://www.klub.tuanclub.pl/oferta/silownia/instruktorzy.  Robert bardzo chętnie odpowiada na pytania dotyczące diety i łączenia składników. Wycisk jest na maksa. Najbardziej nie lubię ławki przed siłownią (tam Robert męczy moje pośladki:):), wchodzę na nią i schodzę, oczywiście w tempie.Ale czego się nie robi dla wyglądu.
Na siłowni mam też treningi cardio (to jest spalanie tłuszczyku), uwielbiam widzieć na wyświetlaczu ile popłynęło mi kalorii.Ćwiczę pod okiem Natalii. Zawsze informuje mnie co w danym momencie ćwiczę, już trochę ogarnęłam nazwy mięśni:). Na zakończenie każdego treningu jest megaaaaaaa rozciągnięcie.Natalia jest mistrzynią rozciągania ciała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz